sobota, 7 lutego 2015

Kolejny post z cyklu: jestem/żyję.

No, ale tak to wygląda, z roboty do roboty, tu jeden sezon, tu drugi sezon, ale mimo wszystko gdzieś tam mam na co dzień czas żeby pobaraszkować, no i koleżankę do gadania o tym wszystkim, w sumie o ubraniach dużo ;)

Erotyki miało być dużo tak chciałam, ale póki co to ta erotyka zostanie na razie przynajmniej w mojej głowie. Ale kto wie, może kiedyś się wyrwę z tych szponów życia i wyścigu, siądę i napiszę.

Bywaj blogasku.

czwartek, 1 stycznia 2015

Trzeba się odezwać, na nowy rok!

Tak, żyję, ale natłok zdarzeń powodował u mnie notoryczny brak chęci do pisania/logowania się do bloggera. Dzisiaj jest Sylwestra, mam wolny wieczór, prawie wolną chatę i święty jakby nie było spokój.

Fantazji było dużo, wiele różnych i rozmaitych, próby doprowadzenia do spotkania, nowe kontakty, w tym konto na zbiorniku. Kumaci znajdą, a podlinkuję kiedyś tam, tymczasem uciekam świętować %% w pończoszkach i stringach mmm :)

Szczęśliwego nowego roku.