środa, 23 kwietnia 2014

Na przekąskę: Owsianka z kakao?

Czemu by nie? :) Jak dla mnie w sam raz posiłek o tej porze zamiast obiadu, bo nie jestem przyzwyczajona jadać standardowych trzech posiłków dziennie. Raczej wolę kilka razy dziennie udać się pobaraszkować w lodówce. Taki posiłek jest chyba dobry po treningu, co? Staram się w miarę regularnie pracować nad swoją figurą, kiedyś mocno nie zadowalał mnie mój brzuch, a teraz po kilku tygodniach zaczyna się robić całkiem fajnie, właściwie to już jest :). Zrobiłam sobie sama taką mini rozpiskę, w której skupiam się na tym, co dla mnie najistotniejsze. Tzn, nie żebym miała z czymś problem, czy kompleksy, bo tak nie jest. Ćwiczę sobie sama dla siebie, żeby dbać o siebie i figurę.

Ostatnio wspominałam o praniu, a dzisiaj chcę wspomnieć jeszcze raz: jeśli pierzecie delikatne rzeczy, z koronkami itp w 30-stu stopniach to używajcie płynu, chyba, że chcecie nastawiać pralkę na płukanie kilka razy :). Byłam dzisiaj na showupie, ale miałam niespodziankę, jak ktoś mi niespodziewanie zapukał do drzwi, chwila strachu i po krzyku. Nic takiego. Wpadłam tak tylko na chwilę, zaraz uciekam i chyba zjawię się tutaj dopiero za kilka dni.

Do zobaczenia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz